BESKID WYSPOWY Rabka Zaryte Michałówka-LUBOŃ WIELKI-Rabka Zaryte Balowa

W SKRÓCIE___________
Rabka Zaryte/Michałówka/ ----
Perć Borkowskiego
Rezerwat Luboń Wielki ----
Dziurawe Turnie
Luboń Wielki 1022
Potok Rolski
Rabka Zaryte/Balowa/
_______________________

Czas wędrówki około 5 godzin /pętla/
_______________________
  • trasa tzw.pętelka
  • szlak turystyczny znakowany
  • początkowo łagodnie, w rejonie szczytowym,w rezerwacie mocno pod górkę
  • w rezerwacie słabe znakowanie, rejon trudny i dość niebezpieczny, koniecznie uważamy, szukamy znaków, idziemy szlakiem,,,..na szlaku tym turysta spotka się z atrakcjami nie spotykanymi gdzie indziej w Beskidach; wspinaczką po gołoborzu, płytach i blokach skalnych,,
  • szlak ciekawy, interesujący, godny polecenia,miejsca piękne


tu gdzieś,Rabka Zaryte II,przy głównej szosie nr 28 pomiędzy Rabką Zdrój a Mszaną Dolną parkujemy auto mając na uwadze że każdy kawałek ziemi jest czyjąś własnością a chodnik nie jest parkingiem,busem lub PKS,em dojedziemy tu z Rabki Zdrój lub Mszany Dolnej...
po jednej stronie drogi, na południe widzimy szczyty,od prawej Polczakówka Królewska/Królewska Góra/,Grzebień i Groń, w dolinie bardzo sentymentalny szlak linii kolejowej z Chabówki do Nowego Sącz ze stacją Rabka Zaryte...
w tym miejscu schodzimy z głównej drogi nr 28, wchodzimy na żółty szlak...
na płocie, po prawej stronie bramy z poprzedniego zdjęcia zapoznajemy się kierunkowskazem...
mijamy ostatnie zabudowania...
przy drodze polnej piękne drzewa Głogu,bez liści ale jeszcze z dojrzałymi, mocno czerwonymi owocami...
Głóg jednoszyjkowy
wchodzimy w rejon polan, łąk Michałówka, przed nami po prawej stronie z widoczną wieżą, przekaźnikiem radiowym,szczyt Lubonia Wielkiego...
na szlaku uważamy na znaki szlaku żółtego, brak uwagi, zapatrzenie, zagadanie itp.może nas wyprowadzić zupełnie w inne miejsce, przykładem może być ten rozjazd, gdzie pozornie wyraźna droga prowadzi prosto a jednak nasz szlak skręca w prawo...
od czasu do czasu warto odwrócić się do tyłu i spojrzeć już z innej perspektywy na Grzebień 677...
Kalina
z naszej prawej strony głęboki wąwóz z potokiem Rapaczowski, prawy dopływ potoku Rolski z którym spotkamy się w końcowej części naszej wyprawy...
jest późna jesień, piękne kolory na szlaku, na drzewach, ciekawy zapach powietrza, ciekawe światło, fascynująca okolica.....
Brzoza jesienna...



odwracając się do tyłu  na południe przed nami w dole dolina rzeki Raba a dalej na horyzoncie pasmo Gorców...






z terenów łąkowych wchodzimy do lasu...
Dziewięćsił  bezłodygowy-
  • roślina na stanowiskach naturalnych chroniona
  • dawniej uważana za ziele magiczne
  • stanowi motyw w sztuce góralskiej


początkowo droga leśna dość szeroka, twarda...
jednak później droga leśna staje się co raz bardziej rozjeżdżona i błotnista, schodzimy na lewą stronę wchodząc na wąską i o wiele przyjemniejszą ścieżkę leśną...
po naszej lewej mijamy śliczną , bagnistą leśną polanę, teren bardzo podmokły, tu swoje początki ma potok Rolski,lewy dopływ rzeki Raby,wiosną tu rośnie mnóstwo Skrzypu, przed nami w błocie do przeskoczenia kłoda drzewa...




  przez chwilę idziemy wąską ścieżką pomiędzy gęsto zarośniętymi drzewkami....  
dochodzimy do szerokiej, wyraźnej drogi leśnej która wylatuje z naszej prawej strony ,zaczyna się  w Rabce Zaryte a omijając szczyt Luboń Wielki po lewej stronie kończy się na Przełęczy Glisne,przez chwilę będziemy szli tą drogą leśną, pilnujemy znaków szlaku ponieważ będziemy z tej drogi schodzić w prawo w najmniej oczekiwanym momencie...


tego typu szerokie,głębokie,aż tak wyraźne drogi leśne mogą dziwić tak wysoko i głęboko w lasach jednak...
  • umożliwiają łatwy i szybki dostęp do terenów leśnych w celu ochrony,hodowli i użytkowania lasów
  • zapewniają prawidłowe prowadzenie gospodarki leśnej
idąc szlakiem po naszej prawej stronie urocza dolinka gdzie jej dnem płynie potok Miedziany mający swe źródła pod rezerwatem...
doszliśmy do dość charakterystycznego miejsca w Rezerwacie Luboń Wielki, na delikatnym wzniesieniu po naszej prawej stronie kapliczka, jesienią śliczne miejsce , ,,dywany,,bukowych liści, w pięknych rudych,czerwonych kolorach...
przed nami osuwisko skalne,gołoborze, tu też spotyka nas zaskakująca dezorientacja,w każdym kierunku różne wydeptane ścieżki, najwyrażniejsze w kierunku osuwiska, brak wcześniej wyraźnego znaku,szczałki,skręcamy ostro w prawo, w słabo wyraźną ścierzkę...
tak wygląda nasza poszukiwana, tajemnicza ścieżka...
ścieżką tą idziemy krótko, około 15-20 metrów, tutaj też uważamy ponieważ skręcamy tym razem ostro w lewo, w oddali widdać znaki na drzewach, dalej pomykamy miedzy dorosłymi bukami mocno w górę...
dochodzimy do właściwego miejsca,w którym to wchodzimy szlakiem na gołoborze, znaki namalowane na kamieniach,wyraźne...
w górnej części osuwiska, kończącej nasze wspinanie przez gołoborze znajdujemy się w oknie widokowym,przed nami w zależności od pogody i przejrzystości powietrza widzimy dolinę rzeki Raba,okolice północnej części Gorc, wsi Olszówka, Poręba Wielka...
tu na szczycie gołoborza,duże masywy skalne,naturalny punkt widokowy,to też kolejne miejsce w którym trudno powiedzieć co dalej i którędy szlakiem na Luboń, strzałka na skale sugeruje obejście skały po lewej stronie, ze skalnego szczytu szukamy znaków kierując się na prawo schodząc po blokach skalnych...
tak wygląda mniej więcej kontynuacja naszego szlaku... 
dalej idziemy ciekawą i piękną okolicą Dziurawe Turnie...
wychodzimy z dolinki,znakami szlaku kierujemy się na lewo, wchodząc na Dziurawe Turnie mocnym podejściem powoli wchodzimy na szczyt Lubonia, podejście w czasie deszczu może być bardzo nieprzyjemne, dużo kamieniu i śliskiego błotka...
przed samym szczytem nasz szlak przyjemnie się poziomuje...






szczyt Lubonia Wielkiego to węzeł szlaków...


szczyt Luboń Wielki to punkt widokowy, w dole Przełecz Glisne, dolina potoku Tenczynka,tu na prawo w dole Tenczyn... 
przed nami kawałek Beskidu Wyspowego,szczyt Szczebel 977,po prawej za nim Lubogoszcz 969,pomiędzy nimi dolina rzeki Raba 

Z Lubonia szeroką drogą leśną,łagodnie w dół,początkowo schodzimy szlakiem niebieskim z zielonym,po około 15 min. dochodzimy do miejsca gdzie drogi leśne rozchodzą się w każdym możliwym kierunku...


Tu musimy się dobrze rozejrzeć żeby realizować wcześniej zaplanowany dobry kierunku, tutaj szlak zielony skręca w prawo,jakaś wyraźna ścieżka leci prosto ale nasz kierunek , szlak niebieski to ostro w lewo zaraz za skrzyżowaniem szlaków, zaznaczyłem na foto :)...








Przymiarki Górne
Zaskakujące zejścia z głównych dróg leśnych uatrakcyjniają naszą wyprawę, najprzyjemniejsze trasy to szlaki pomijające główne drogi leśne...




Jesienne drogi i ścieżki leśne wypełnione przeróżnymi kolorami wyglądają cudnie....
Z lasu wchodzimy w rejon Przymiarki Dolne i górną część polan zwanych Owsiska...
Jesienią, późnym popołudniem, pastwiska , łąki zachwycają...
Powoli schodzimy łąkami Owsiska do doliny Raby i Rabki Zaryte, wzdłuż potoku Rolski który płynie z lewej naszej strony w zalesionej dolince....








Z uwagą i fascynacją obserwujemy okolice,trawy, kałuże,krzaki, drzewa, niebo nad nami... miłą i niespodziewaną niespodzianką o tej porze jest spotkanie młodej Salamandry...
Salamandra plamista


W całym sezonie 2011 to jedyne moje spotkanie z Salamandrą, widok to piękny i niespotykany...
Zachodem słońca kończy się ta piękna wycieczka, polecam....




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz